Opis
Przedrostek velo pochodzi od słowa velocipede. Dziś często wykorzystywany jest jako kolektywne oznaczenie różnego rodzaju przesłanek związanych z pojazdami jedno i więcej kołowymi, napędzanymi siłą mięśni.
W dobie rozwoju technologicznego maszyny szybko stały się jednym z najlepszych przyjaciół człowieka. Od karykaturalnych ogromnych kół, po dzisiejsze dobrze dopasowane do ridera siedmio-kilogramowe jednoślady. Być może właśnie to, że dwa trójkąty, na dwóch kołach, zostały zaprojektowane z myślą o człowieku, sprawia, że tak łatwo się do nich przywiązać. Doprowadziło to do utworzenia rozmaitych dziedzin w subkulturze rowerowej. Co raz częściej zauważalne jest również świadome jej wykorzystywanie w sztuce współczesnej.
Rower w historii sztuki pojawiają się od dawna, znajdziemy je w pracach takich artystów jak: Marcel Duchamp (Bicycle Wheel), Robert Rauchenberg (Riding Bikes), William De Koonig (Woman and Bicycle ), Ai Wei Wei (Forever Bicycles), Bas Jan Adler (Fall II), Natalia Gonczarova (Cyclist) i inni. Jednak nie były one wcześniej postrzegane w kategoriach autonomicznego medium w sztuce.
Velo-art to wszystkie działania wykorzystujące lub odnoszące się do świata rowerów. To przede wszystkim swoboda i wolność jakie dają dwa koła. Prostota. Tu i teraz. Integracja z otaczającą nas przestrzenią tą naturalną lub nienaturalną, po przez bezpośrednie doświadczenie prędkości, odległości, adrenaliny, ruchu, wysiłku, doświadczeń, nowych miejsc itd. Prosta relacja pomiędzy sztuką, rowerem i człowiekiem.
Zatem to kolejny opis, choć piękny, to jego obecność jest wątpliwie konieczna. Balansuje on na granicy pustki i nadmiernych ograniczeń. Gdzie zatem jest miejsce na wolność w świecie, w którym zdefiniowano najmniejszą rzecz, czy z drugiej strony: czym byłoby przejście dla pieszych bez pasów? Nikt nigdy nie mówił, że sztuka musi rzucać światu wyzwanie powagą, co niestety prowadzi nas do definicji sztuki współczesnej; na przykład projektanta Koła Rowerowego – „If I Call It Art, It’s Art” M. Duchampa. Czy zatem utknęliśmy w jednym miejscu? Czy jednak pozwala nam to oddychać tak jak chcemy? Jak można rozwinąć coś, co jest wszystkim?
Prace
Program rezydencyjny
Już wkrótce.